Masz Horwina EK1 DS+? Miasto jest twoje!
Sprawdzone rozwiązanie dla dostawców!
Ostatni krzyk mody w dziedzinie elektromobilności! Elektryczny skuter dostawczy Horwin EK1 DS+. Czego w nim nie ma? Sterownik z inteligentnym systemem FOC, dostosowującym styl jazdy do warunków na trasie. Mega skuteczne hamulce tarczowe na obu kołach, dające maksimum bezpieczeństwa kierowcy. Przykuwający wzrok, modny design. Dwie baterie podwajające zasięg. Praktycznie bezgłośny silnik. A ponadto wszystko, czego potrzebuje kurier:
- gniazdo USB-A,
- uchwyt na smartfon,
- uniwersalny stelaż na kufer o udźwigu do 40 kg!
Jeśli nie masz pewności, czy elektryczny Horwin EK1 DS+ to idealny wybór dla Ciebie i Twojego biznesu, skontaktuj się z nami i umów na bezpłatny test! Udostępnimy Ci pojazd bez żadnych opłat na dłuższy okres – tak aby było wystarczająco dużo czasu, by naprawdę poznać możliwości naszego dostawczaka!
UMÓW SIĘ NA BEZPŁATNY TEST!
Jednym słowem – pomysł designerów z Chin, gdzie takie rozwiązanie sprawdza się od kilkudziesięciu lat.
Zawsze na czas!
Skrót DS oznacza po prostu „skuter dostawczy” (ang. Delivery Scooter). Nie jest to pusty slogan. Producent „skrócił” fotel – zamiast miejsca dla pasażera w modelu EK1 DS+ znalazł się wzmocniony stelaż, na którym da się umieścić pojemnik z towarem. To nie wszystko! W „dostawczaku” Horwin znalazł się też solidny i łatwy w obsłudze uchwyt na telefon, umieszczony na prawym gripie. Dzięki niemu twój pracownik będzie w stałym kontakcie z tobą i klientami. I zawsze zdąży na czas! A co się stanie, jeżeli telefon mu padnie? W EK1 DS+ producent pomyślał o zintegrowanym gniazdku USB-A. W schowku na ładunek.
Pod tajemniczym znakiem „+” kryje się informacja, że skuter posiada baterię ekstra. Dobrze kombinujesz. Dzięki dwóm bateriom 72V 36Ah zasięg twojego Horwina może na jednym ładowaniu się podwoić! Można nim przejechać nawet 166 km! Oczywiście pod warunkiem, że kierowca będzie jechał płynnie – bez zrywów i bez nadmiernego obciążenia. Pamiętaj, że zasięg może spaść wraz z obniżeniem temperatury czy na stromych podjazdach. Baterie mieszczą się spokojnie w komorze pod fotelem; jest tu też miejsce na ładowarkę. Ładowanie odbywa się przy pomocy portu pod fotelem kierowcy bądź w warunkach domowych. Czas ładowania? Jeżeli zdecydujesz się na ładowarkę opcjonalną 8A, może zająć nawet jedyne 4,5 godziny!
Przyspieszaj! Cofaj! Pełny serwis!
Skuter Horwin EK1 DS+ został zaprojektowany właśnie po to, żeby z powodzeniem odnaleźć się w mieście. Designerzy i producenci z Chin planowali pierwotnie sprzedaż tego modelu tylko w Austrii. Horwiny z Chin musiały zatem z założenia spełniać europejskie standardy, w szczególności przepisy o homologacji przewidziane dla motorowerów (kategoria L1e), tj. szerokość jednośladu, lusterka, światła, błotniki. Ponadto Chińczycy wzięli pod uwagę proekologiczną politykę w krajach Unii Europejskiej. Nie dość że, jako „elektryk” Horwin EK1 DS+ nie emituje spalin, to jeszcze jego silnik, umieszczony w tylnej piaście, jest praktycznie bezgłośny. Moc silnika? Nominalna wynosi 2 kW, w szczycie dochodzi do 2,8 kW. Z powodzeniem wystarczy do rozwinięcia przepisowej prędkości 45 km/h. Maksymalny moment obrotowy (145 Nm) pozwala Horwinowi EK1 DS+ osiągnąć maksymalną prędkość w ciągu zaledwie kilku sekund. I to dosłownie „od zera”!
Producent pomyślał dosłownie o wszystkim, co się przyda do jazdy po mieście z ładunkiem. Horwin EK1 DS+ ma na wyposażeniu bieg wsteczny, co pozwala mu z powodzeniem manewrować nawet w wąskich uliczkach czy ślepych zaułkach. Zawieszenie zestrojone w elektrycznym “dostawczaku” zapewni kierowcy wygodną jazdę a ładunkowi bezpieczny transport. Z kolei użyte w nim opony próżniowe są odporniejsze na uszkodzenia i bardziej żywotne w porównaniu z ich tradycyjnymi odpowiednikami.
Całości dopełnia nowoczesny, modny design i solidne, estetyczne wykończenie. Przykładem tego są naprawdę odlotowe światła i paski LED. Designer zaprojektował model EK1 DS+ w aż 6 kolorach:
- czarnym,
- białym,
- pomarańczowym,
- i niebieskim!
Dla nas liczą się tylko pieniądze. Twoje!
Pewnie nie chce ci się w to wierzyć. Przecież cena za skuter Horwin EK1 DS+ u polskiego dystrybutora wynosi w chwili powstawania tego tekstu to jedyne 13 500 PLN! Oznacza to, że – licząc z grubsza – jedynie 2-krotnie przekracza cenę skutera spalinowego o porównywalnym standardzie. Zaraz, zaraz. Masz przecież do wyboru sposoby na obejście tego wydatku, jeżeli uznasz, że jest wygórowany. Możesz skorzystać z programu rządowego „Mój elektryk” i uzyskać dopłatę do skutera w wysokości 4000 PLN netto. Możesz odliczyć sobie podatek VAT, jeżeli jesteś przedsiębiorcą, i wtedy zapłacisz jeszcze mniej. Możesz wreszcie wziąć skuter w leasing (w myśl obowiązujących przepisów nie musisz w tym przypadku prowadzić działalności gospodarczej) lub na kredyt i spłacać raty.
To jeszcze nie wszystko. Zastanów się, czy koszty zakupu pojazdu naprawdę kończą się po odejściu od kasy? Doświadczeni użytkownicy dobrze wiedzą, że nie. Do ceny zakupu trzeba przecież doliczyć jeszcze koszty eksploatacji. Jak wypada zestawienie kosztów eksploatacji Horwina EK1 DS+ w porównaniu ze skuterem spalinowym o zbliżonym standardzie? Na początek paliwo. Jeżeli zdecydujesz się na e-„dostawczaka” EK1 DS+ z naszej oferty, twoje wydatki na paliwo spadną przeszło 4-krotnie! Zestawmy koszty zużycia prądu do naładowania obydwu baterii w EK1 DS+ z ceną za paliwo E95 potrzebne na pokonanie 100 km. Zakładamy optymistycznie, że przykładowy jednoślad spala 3 litry na „setkę”, natomiast na naładowanie „do pełna” dwóch baterii 72V 36Ah w omawianym modelu Horwina potrzeba 4 kW prądu i to wystarczy na przejechanie 100 km. Najlepiej zilustruje to poniższa tabelka:
Skuter z silnikiem spalinowym | Horwin EK1 DS+ |
3l x 6 PLN = 18 PLN | 4kW x 1 PLN = 4 PLN |
Elektryczny „dostawczak” Horwina jest, w zestawieniu ze skuterami spalinowymi, praktycznie bezobsługowy. Praktyka dowodzi, że najbardziej narażone na awarie mogą być baterie. Oczywiście, jeśli się mocno „postarasz” i np. nie zadbasz o nie zimą. Silnik w Horwinie EK1 DS+, jeśli ulegnie uszkodzeniu, jest z reguły do wymiany. Jednak takie sytuacje zdarzają się od wielkiego dzwonu. Do powyższej listy można jeszcze zaliczyć nader rzadko przytrafiającą się awarię sterownika. A w skuterach spalinowych? Użytkownik musi regularnie wymieniać olej, filtry, świece itd. Szkoda nawet wyliczać. Doświadczeni użytkownicy wiedzą, że eksploatacja skutera spalinowego wymaga dużo większych nakładów niż mało skomplikowanego w obsłudze „elektryka”. Więc jak? Podjąłeś już decyzję? Planujesz zakup skutera dostawczego Horwin EK1 DS+? Dla nas naprawdę liczą się tylko pieniądze. Twoje!